Chmury idą, cyferki się zmieniają, twarze znikają, zwykła kolej rzeczy. Grunt to nie łapać się w zabójczą wczutkę, no bo przecież i tak w finale Twoje blizny są rozrywane i częstowane sytą dawką soli która pieści wszystkie nerwy.
Dobra ale do rzeczy. NieMaMnie, Brak2o2'u więc muszę sobie go zrobić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz